Waga, miarka, notatnik i skrupulatność!
Czy Wy też tak robicie ?

W ubiegłym tygodniu, pan Artur swój 7-dniowy urlop spędził oczywiście na rybach, zainstalował się w namiocie za dębem nad stawem nr 4. Ten pan był bardzo spokojny, mało widoczny, czasem przyszedł do baru coś zjeść lub napić się. Był mocno skupiony na swojej pasji; na wędkowaniu, na odpoczynku. Pod koniec jego pobytu oczywiście zapytaliśmy jak mu poszło, wówczas powiedział, że wyjął sporo ryb, że miał swoje dwa PB, i że ogólnie jest bardzo zadowolony. Po obejrzeniu zdjęć z tego pobytu, po dopytaniu się o szczegóły jesteśmy bardzo miło zaskoczeni jego wynikami, ale najbardziej zadziwiła nas skrupulatność i dokładność w rejestrowaniu każdego brania! Kolega Artur każdą złowioną rybę oczywiście ważył, mierzył, fotografował, ale oprócz tego – co jest najbardziej zaskakujące notował takie szczegóły, jak : datę, godzinę brania, gatunek ryby, jej długość i wagę! I te wszystkie dane przez całe 7 dni zapisywał w swoim notatniku! A przez ten czas złowił 76 sztuk ryb i wszystkie je zapisał! 🤭 Czy coś takiego robicie? Raczej nie, jest to ciekawa sprawa i warta docenienia! Trzeba mieć wielkie zamiłowanie do ryb i do tej pasji 👍Wśród tych 76 sztuk ryb były też piękne okazy, Amur 10 kg i Karp o wadze 13,60 kg. Panu Arturowi gorąco gratulujemy, zapisujemy go do pozytywnie zakręconych karpiarzy i dziękujemy za pobyt. 👏💪 Tu jest tylko niewielka część zdjęć, ale dokumentacja w notatniku jest kompletna, można nawet policzyć łączną wagę netto złowionych ryb ! Powodzenia panie Arturze i zapraszamy ponownie z notatnikiem 🖌😊